PIĄTEK - 29.09.2107 - ŚWIĘTO ARCHANIOŁÓW MICHAŁA, GABRIELA I RAFAŁA

NO BO KTÓŻ JAK BÓG?
J 1,47-51
Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: „Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu”. Powiedział do Niego Natanael: „Skąd mnie znasz?” Odrzekł mu Jezus: „Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym”. Odpowiedział Mu Natanael: „Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś królem Izraela!” Odparł mu Jezus: „Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: «Widziałem cię pod drzewem figowym»? Zobaczysz jeszcze więcej niż to”. Potem powiedział do niego: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego”.


Św. papież Grzegorz Wielki (zm. 604) pisze: "Należy wiedzieć, że imię anioł nie oznacza natury, lecz zadanie. Duchy święte w niebie są wprawdzie zawsze duchami, ale nie zawsze można nazywać je aniołami, lecz tylko wówczas, kiedy przybywają, by coś oznajmić". Powyższą tezę papieża Grzegorza Wielkiego potwierdza również samo znaczenie słowa anioł. Z języka greckiego angelos, to przede wszystkim posłaniec, zwiastun. Tak więc dzisiaj w Liturgii Kościoła świętujemy wspomnienie tych trzech aniołów należących do wyższego chóru aniołów, spełniających wobec ludzi nadzwyczajne posłannictwa w historii zbawienia. Tradycja chrześcijańska zalicza do tego grona Gabriela, Michała i Rafała i nazywa ich Archaniołami. Archanioła Gabriela (jego imię oznacza "Bóg jest moją siłą", "Stojący przed Bogiem" oraz „Mąż Boży”), poznajemy choćby jako tego, który zwiastuje Maryi narodziny Syna Bożego, Jezusa Chrystusa a Zachariaszowi syna, Jana Chrzciciela. Michał (jego imię oznacza „Któż jak Bóg”) jest tym aniołem, który z okrzykiem na ustach któż jak Bóg miał wystąpić do walki ze zbuntowanym Luceferem i jego armią upadłych aniołów. Apokalipsa zaś ukazuje Michała jako stojącego na czele duchów niebieskich i walczącego z szatanem a wynik tej walki jest oczywisty:  „I został strącony wielki Smok, Wąż Starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię, został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie”. To i każde zwycięstwo w rzeczywistości duchowej dokonuję się i jest możliwe tylko i wyłącznie „dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swojego świadectwa”. (porównaj dzisiejsze pierwsze czytanie). Wreszcie, Rafała (jego imię oznacza „Bóg uleczył”) możemy bliżej poznać czytając fragment Księgi Tobiasza. Nie tylko towarzyszy młodemu Tobiaszowi w jego podróży podejmując wiele nadzwyczajnych interwencji, ale też jego ojcu, staremu Tobiaszowi przywraca majątek oraz wzrok. Tak więc czcimy dzisiaj w Liturgii Boga, który nie pozostawia swoich dzieci sierotami, Boga, który opiekuje się swoim dziełem, Boga, który posyła swoich aniołów, aby byli zwiastunami i orężem w walce o Jego chwałę, majestat i wybawienie Jego wyznawców. Zwróćmy jeszcze uwagę na fragment dzisiaj czytanej Ewangelii. Jezus, nasz Pan dostrzega dobro w człowieku i wychwala je. On nie tyle nie widzi zła, ile go nie rozpowszechnia i nie rozgłasza dokoła. Jeżeli je pokazuje, to bezpośrednio człowiekowi, aby wiedział w czym niedomaga, gdzie upadł i w jaki sposób zadał ranę Bogu. Wszystko to zaś po to, aby można było wróciwszy przyjąć Boże przebaczenie i stać się na nowo czystym i pięknym przed Jego obliczem. O Natanaelu Jezus powiada: „Prawdziwy Izraelita, w którym nie podstępu”. Ta jego otwartość i prawdziwość w jednej chwili doprowadza do rozpoznania w Jezusie Mesjasza. W nagrodę otrzymuje zapowiedź, że „ujrzy niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego”. Potrzeba dzisiaj ludzi, w których nie ma podstępu, otwartych na Boże Słowo i Jego działanie, przekazujących światu Dobrą Nowinę o życiu i zbawieniu w Jezusie. Potrzeba dzisiaj aniołów zwiastujących i wnoszących w świat moc Bożej obecności. Potrzeba dzisiaj światu ludzi, którzy dołączą do grona aniołów i będą adorować majestat Boga oraz służyć drugiemu człowiekowi. Potrzeba tych, dzięki którym zagubiony człowiek usłyszy słowo nadziei, znajdzie siłę do walki i źródło uzdrowienia schorowanego i zbolałego człowieczeństwa. Dołączymy?

Poniżej, jak zwykle homilia z dzisiejszego dnia. Zapraszam i pozdrawiam. ks. cezary

                                                                           


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz